Wielkie zaskoczenie, spodziewałem się klasycznego sf ze spotkaniami 3-go stopnia z kosmitami, a dostałem militarny film akcji z lat 90-tych :) Co wcale nie ujmuje książce. Jeżeli przymkniemy oko na ilość opresji z których nasz bohater niczym John Rambo uchodzi z życiem i podejmuje dalszą walkę to czyta się książkę bardzo przyjemnie, akcja nie zwalnia ani na chwilę. Dzięki czemu można wciągnąć się w wir wydarzeń opisywanych, zapominając o codziennych sprawach. Czytanie dla czystego relaksu niczym dobre stare kino akcji :)
Bardzo przyjemna książka, niby nic odkrywczego ale ujawnia pewne szczegóły z życia ameryki i jej mieszkańców dość osobiste. Dowiedziałem się paru ciekawych drobnostek i jestem zadowolony pomimo iż nigdy nie przypuszczałem, że książka tego rodzaju mnie zainteresuje :) Polecam zarówno dla żądnych przygód podróżników jak i dla kanapowców ;)